Nie, bo nie lubię tiramisu...
Oooo, czyżby???
No i spróbowałam...i...uwielbiam.
No i spróbowałam...i...uwielbiam.
Czyli o tym, jak Nela przekonała mnie swoim ciastem,
że właśnie lubię tiramisu i to jak !!!
Będąc we Wrocławiu u Nelusi,
miałam przyjemność spałaszować przepyszne tiramisu.
Nic w tym szokującego?
A jednak, bo w zasadzie nie wiedząc czemu,
byłam przekonana, że nie lubię tego ciasta.
Jakże się myliłam.
Podróże jak mówią mądrzy ludzie, kształcą...i dużo w tym prawdy
Ja przekonałam się o tym, na pewno.
Jeśli więc, tak jak ja, nie lubisz tiramisu,
ten przepis jest absolutnie dla ciebie :D
Nie masz ochoty na pieczenie ciasta?
Tym bardziej go polecam.
Spodziewasz się gości,to szybkie w przygotowaniu ciasto może posłużyć za lekcję pokazową twoich zdolności ;)
ten, niewymagający pieczenia tort na każdą okazję sprawi...
Raz ,dwa ,trzy i Tadam !!!
Witasz przyjaciół i błyszczysz.
Składniki:
- 2 opakowania serka naturalnego(z biedronki oczywiście).
- cukier .
- 2 jajka , 50 ml likieru migdałowego / kawowego,czysty alkohol.
- 1 szklaneczka szatańsko mocnej kawy
- 2 opakowania biszkoptów w kształcie „kocich języczków”
- kakao /lub czekoladowe ozdoby do dekoracji,jak kto ma fantazję.
-śmietanka 30% (na pierzynkę)
- 2 opakowania serka naturalnego(z biedronki oczywiście).
- cukier .
- 2 jajka , 50 ml likieru migdałowego / kawowego,czysty alkohol.
- 1 szklaneczka szatańsko mocnej kawy
- 2 opakowania biszkoptów w kształcie „kocich języczków”
- kakao /lub czekoladowe ozdoby do dekoracji,jak kto ma fantazję.
-śmietanka 30% (na pierzynkę)
Sposób przygotowania:
Oddzielamy żółtka od białek.Cukier(4-5łyżek) ucieramy z żółtkami, dodajemy serek i likier(jak kto lubi dodaje).
Białka ubijamy z cukrem (1 - 2 łyżki) ,dodajemy do masy,mieszamy.
Oddzielamy żółtka od białek.Cukier(4-5łyżek) ucieramy z żółtkami, dodajemy serek i likier(jak kto lubi dodaje).
Białka ubijamy z cukrem (1 - 2 łyżki) ,dodajemy do masy,mieszamy.
Warstwę biszkoptów układamy w
dużej, płaskiej salaterce/blacha,
każdego po kolei uprzednio,delikatnie nasączając wystudzoną kawą z dodatkiem czystego alkoholu. tzw poncz?
Tak ułożone,przykryć grubą warstwą masy serowej, po czym powtórzyć całą operację, kładąc kolejną warstwę biszkoptów i masy.
Na całość nakładamy ubitą z cukrem((2/3 łyżki)śmietankę 30% .
każdego po kolei uprzednio,delikatnie nasączając wystudzoną kawą z dodatkiem czystego alkoholu. tzw poncz?
Tak ułożone,przykryć grubą warstwą masy serowej, po czym powtórzyć całą operację, kładąc kolejną warstwę biszkoptów i masy.
Na całość nakładamy ubitą z cukrem((2/3 łyżki)śmietankę 30% .
Z wierzchu posypujemy przez sitko kakao i/lub udekorujemy np. listkami czekolady.
Wstawiamy ciasto co najmniej-na godzinę do lodówki.
Trzeba to przetrzymać.
I zajadamy, zajadam, zajadamy...
Smacznego.
P.S cukru dodajemy w zależności od tego jaki poziom słodkości jest dla nas przyswajalny ;) najlepiej sprawdzić to w trakcie organoleptycznie,
mało...no to dodajemy,dodajemy :D.
Pamiętamy jednak,że
...cukier szkodzi hahaha.
Wstawiamy ciasto co najmniej-na godzinę do lodówki.
Trzeba to przetrzymać.
I zajadamy, zajadam, zajadamy...
Smacznego.
P.S cukru dodajemy w zależności od tego jaki poziom słodkości jest dla nas przyswajalny ;) najlepiej sprawdzić to w trakcie organoleptycznie,
mało...no to dodajemy,dodajemy :D.
Pamiętamy jednak,że
...cukier szkodzi hahaha.