wtorek, 30 października 2012

Archanioł Zadkiel.

Zrobiłam dziś pięknego skrzydlatego opiekuna.
Z przepięknymi,silnymi skrzydłami w kolorze brązu,wycieniowane złotem,
które otulają postać anioła.
Ubrany w szaty koloru kości słoniowej,cieniowana Colortricx Powerpearl.
Wysokość 52 cm. x 40 cm.
Czekam tylko na pewną część,którą muszę dołączyć do postaci i będzie już kompletny.
Zaistniał jako:
Archanioł Zadkiel.


 
Przemiana.
Jestem odwiecznie patrzącym okiem fioletowego promienia.
Nic nie jest w stanie ukryć się przed mym wzrokiem,
nic nie może przesłonić mi widoku;
nic nie może zmącić jego wyrazistości,
nic nie może mnie zmylić.
Jestem archaniołem siódmego promienia,
który wznosi cię na skrzydłach
fioletowego światła.
Zostajesz obdarzony boskim wzrokiem.
Odwracam twoją głowę w tę stronę,
w której twoje oczy ujrzą prawdę.
Boska Esencja istnieje.
Dostrzeż ją.
Przebacz dawne urazy i podążaj ku wieczności w to, co Nowe.
 
  Imię Zadkiel (również: Tsadkiel) pochodzi z języka hebrajskiego i oznacza: prawy, szlachetny, sprawiedliwy nauczyciel w imię Boga. Zadkiel jest strażnikiem boskiego porządku. Do jego anielskich kompetencji należy obdarzanie ponadczasową wiedzą poszukują­cych prawdy - w zależności od ich zdolności duchowych i w zgodzie z regułami czasu. Posiadłszy tę wiedzę, mogą oni zmieniać się w boskim świetle. Zadkiel bywa również nazywany Najstarszym Wiary. Wspierał Dawida w walce z Goliatem, pomógł w przyniesie­niu do Jeruzalem Arki Przymierza* - ma swój udział w jeszcze wie­lu innych cudach, czyli zdarzeniach z pozoru niemożliwych.

Zadkiel jest strażnikiem wielkiego kultu wtajemniczenia wielu mistycznych zakonów. Zna ponadczasowe boskie prawa i zasady -ich rozwijanie wymaga określonej formy, określonego rytmu i okre­ślonego porządku odprawiania rytuałów. Jest archaniołem nadzo­rującym sumienne i właściwe odprawianie ceremonii ku chwale Boga.

W dzisiejszych czasach jego działalność ogniskuje się na przesy­łaniu w świat boskiej prawdy i na rozwoju ludzkiej duszy.
Zadkiel uczy alchemii, przemiany poprzez fioletowe światło, ponadczaso­wych praw Bożych. Jest strażnikiem ognia wewnętrznej metamor­fozy, umiłowania wolności i przebaczenia. Gdy jest przyzywany, przyczynia się do oczyszczenia i przemiany każdej żywej istoty. Od około sześćdziesięciu lat pradawna, niegdyś tajemna, jednak ponadczasowa wiedza przeżywa swój renesans - odkrywana jest na nowo i znów promieniuje w świat. Wielu ludzi poznało już jej tajni­ki i z nią pracuje. Rozpoczętej właśnie epoce Wodnika przyświeca siódmy, fioletowy promień przemiany, przebaczenia i wolności. Dla­tego też praca z fioletowym płomieniem jest jednym z najważniej­szych zadań tej epoki.

Jeśli Zadkiel skieruje na ciebie swoje wszechwidzące oko, wów­czas wezwie cię do tego, abyś spojrzał na swoje życie z wyższego punktu widzenia (z szerszej perspektywy). Jeśli go poprosisz, aby zadziałał w twoim życiu, wówczas nauczy cię nowego sposobu wi­dzenia. Jeśli zaczniesz stosować go w praktyce, otworzą się przed tobą nowe, nieznane dotychczas możliwości. Skupiając się na du­chowym wymiarze swojego życia, poczujesz się tak, jakby dodano ci skrzydeł. Wielu ludzi zaczęło patrzeć z tej nowej perspektywy na zdarzenia swojego codziennego życia i twierdzą, że stało się ono przez to bogatsze, lżejsze, łatwiejsze, wypełnione światłem, a oni odczuwają w nim więcej wolności i dostrzegają jego głęboki sens.

Prawdziwie życie duchowe oznacza wolność, szczęście i niezależ­ność oraz absolutną ufność we własną świetlistą siłę serca i intuicji. Nie musisz przyłączać się do niczego i nikogo, chyba że takie jest twoje życzenie i wola i przez to czujesz się wzbogacony. Możesz urzeczywistniać w swoim życiu przesłania, które są dla ciebie ważne i mają dla ciebie duże znaczenie, które służą tobie i twojemu obec­nemu rozwojowi. Prawdziwa siła twojego „ja" jest nieprzekupna.

Przesłanie Zadkiela brzmi:

 ZACZNIJ DOSKONALIĆ CZUJNIKI, KTÓRYMI ZOSTAŁEŚ OBDARZONY PRZEZ BOGA, 
A BĘDĄ CIĘ ONE PROWADZIŁY DROGĄ ŚWIATŁA.  
 BĄDŹ WOLNY, BĄDŹ WSPANIAŁY.
Przesłanie z książki "Świetlista Siła Aniołów" Jeanne Ruland.


niedziela, 21 października 2012

Jak puzdereczko dziergałam.

02:13 na zegarze.
Ja, jak ten skowroneczek.
Postanowiłam więc udziergać puzdereczko na biżuterię na ten przykład i na szczotki do włosów.To chyba razem dwa wyszły puzdereczka.
Projekt zrobiony.Robota wre.
Zaplanowałam mycie okien na dziś.W zasadzie,to już bym mogła zacząć, ale chyba jednak za ciemno za oknami. Ciekawam,czy dotrwam w postanowieniu.
Oho, zaczynam ziewać.Jedno i drugie skończę więc z rana.






I oto one,puzdereczka dwa. Doskonałe do przechowywania biżuterii.
W kolorze brąz,pokryte Stone Art,cieniowane złotym barwnikiem.

czwartek, 18 października 2012

Aniołkowa przechadzka.

Foto Made by Patrycja Kieszek.

Zbierałam się dziś do pracy i zbierałam i zebrać nie mogłam.
Dzień piękny,słoneczny ale jakoś tak na humorze mniej słonecznie było.
Gdyby nie pewna maciupka panienka, co się Wiktorią zowie,muchy siedziały by w nosie do wieczora.
A tak,mały spacer w słodkim towarzystwie i po muchach,ani śladu.
Za to po ożywczym spacerku,powstała,a w zasadzie jeszcze nie całkiem, nowa praca.
Aniołek,co pośród gór się przechadza.
Com zaczęła dziś ,skończę jutro.A,aniołek sobie schnie i czeka.
Miało być jutro i prawie,prawie tak było ;)
Oto On w całej swej krasie.
Aniołek co pośród gór się przechadza.
W kolorach ivory,cieniowany perłowym barwnikiem i brązem/patynowany/.
Wspaniała propozycja na niebanalny prezent,do każdego wnętrza.
Wys. 47 cm x Szer. 25 cm 

Foto.Made by Patrycja Kieszek.

sobota, 13 października 2012

Warsztaty Trenerskie

O czym teraz myślę...hmmm...
O tym ,że 13, piątek, to wcale nie jest pechowa data ;) a raczej radosna i twórcza.
Dziś 13-stego,co prawda, to prawda,jest sobota,nie piątek,
 a ja spędziłam przecudny dzień, w przecudnym towarzystwie,robiąc przecudne rzeczy.Był to dzień, w którym uczestniczyłam w warsztatach dla zaawansowanych trenerów posiadających certyfikat I i II ,III stopnia. Na warsztatach wykorzystaliśmy techniki poznane dotychczas.
Pracowaliśmy i poznawaliśmy,jak łączyć Powertex z pigmentami, farbami akrylowymi, patyną.Powstały trzy,przepiękne dzieła i choć temat ten sam,każdy stworzył coś niepowtarzalnego.
I choć pracowaliśmy ponad 10godz.ciężko i wytrwale,to warto było być w tej atmosferze i pracy każdą sekundę.
Na pierwszy ogień poszedł tors.
Druga praca,to: Dekoracja koło.
I ostatnia,trzecia praca.Obraz metodą lawa.



A poniżej zdjęcia z tworzenia torsu.




 Figura figura przedstawiająca kobiecy tors.  Wykonana została technikami mieszanymi. cieniowana złotem, co idealnie oddaje najdrobniejsze detale przedmiotu. Efektowna dekoracja gabinetu, salonu lub innego pomieszczenia.


Tors, doskonała ozdoba do niecodziennego wnętrza.
Może służyć do zawieszania biżuterii.

Dekoracja ścienna.

Dekoracja ścienna - to rodzaj obrazu przestrzennego.














Połączenie klasycznego utwardzania ze Stone Art + patyna. Średnica 50 cm.

  Abstrakcja.  

Obraz wykonany w technice lawa.
 
Początek,czyli ,do odważnych świat należy.Kolory,nie trzeba się ich bać ;)

I jak zwykle nie do końca można przewidzieć efekt końcowy. 
Jest to połączenie technik, różnego rodzaju.W tym obrazie/abstrakcji,połączyłam Stone Art (struktura, barwienie Stone Art clortrix'em) z farbami akrylowymi.
Co to był za szał.Kolory ,to moja specjalność.Prawda Majeczko ?











sobota, 6 października 2012

3 x P, czyli przepiękne,październikowe,popołudnie.

Spędziłam dziś przepiękne,ciepłe, październikowe popołudnie.W przepysznym towarzystwie.
Jako wierna czytelniczka książek Katarzyny Michalak, nie mogłam przecież przegapić takiej okazji, jak spotkanie z samą autorką,, które odbyło się w empiku w Manufakturze- o nie.
KATARZYNA MICHALAK
Wspaniała autorka bestsellerowych powieści, serdeczna, ciepła osoba od której emanuje bardzo pozytywna energia.Dziękuję Kasiu za te miłe chwile.[no bo,że za Ciebie dziękuję, to już wiesz:D ]
Kiedy przeczytałam  pierwszą książkę Kasi,najzwyczajniej dałam się zaczarować i przepadłam.
Niestety, muszę ostrzec,że książki Kasi są wciągające.
Zaczęłam tym swoim zachwytem "zarażać". I właśnie dziś z jedną zarażoną,pozytywnie zakręconą na to spotkanie przybyłam. 



Po spotkaniu autorka, podpisywała czytelniczkom,czyli fankom :) książki.
Ponieważ wszystkie książki są mi bliskie, a którąś musiałam wybrać, zabrałam ze sobą "Sekretnik".
Ten, który podpowiada - jak drimować, 
czyli jak marzyć skutecznie,czyli jak marzenia wprowadzać w życie.


A po części oficjalnej,spotkanie z wielbicielkami i blogerkami :)


Ilonka,fanka Katarzynkowego pisania.Zarażona,pozytywnie zakręcona.
Dziękuję Ilonko:)


Każdy,kto czyta książki i ma swojego ulubionego autora, chyba się domyśla,jakie to cudne uczucie być tak blisko.


Kasiuniu, dziękuję.Po prostu.














Święta,święta,święta,jeszcze daleko, ale...

Postanowiłam zrobić podwójny świecznik, ale jak zwykle...wyszło coś zupełnie innego, niż wizja w głowie :)
Już do tego przywykłam.Takim to sposobem zamiast podwójnego świecznika, wydziergałam
stroik, ala'stroik  świąteczny.
I choć do świąt daleczko, już mi się ciepło na sercu zrobiło.Lubię ten świąteczny czas.

Tak sobie spędzam wieczory.  Przy ulubionych zajęciach.Poniżej moje dzierganie i twórczy bałagan.












Może wybiorę się na zajęcia fotografii, bo poziom mam ,cykający ;)
To cyknęłam z prawa, z lewa.
.


A taki ładny był, amerykański,czyli na żywo ładniejsze to moje dziergania.