niedziela, 17 czerwca 2012

Sowa, Czyżby.


Niedziela i zamiast gotować rosół ;)  pognało mnie i dziś na warsztaty Powertex'owe.  
I było czadersko.No jak ja to luuubię .
Sowa, Papuga lub Czapla - to trzy propozycje na tych zajęciach. Ja wydziergałam sowę.
Podobno wygląda na czyżby, może mianuję, a raczej nadam jej takie imię Czyżby.
Swoją drogą, ciekawe skąd i dlaczego właśnie czyżby.Ja wiem,ale pozostawię to jako słodką tajemnicę.Czyżbym, znała ją tylko ja ;)


Podczas tworzenia


Na gotowo, przedstawiam Sowę o imieniu Czyżby
 


a rozluźnienie, po warsztatach, wygląda tak...

4 komentarze :

  1. Przesympatyczna ta sówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sympatyczna, to fakt,siedzi na patyczku i zerka na mnie :)
      Dziękuje.

      Usuń
  2. No,się zastanawiam,czy to możliwe zrobić takie cudeńko.Świetne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Możliwe,możliwe,własnoręcznie dziergałam :)Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń