1 grudzień, no to się panienka naczekała na swoją kolej. Ale jak to mówią, co sie odwlece, to nie uciece.Ponieważ nie bardzo mi idzie praca pod "presją" to praca wykończeniowa się przedłużyła. Za to w tzw.międzyczasie dziergałam inne małe cuda. W domu osobisty Andrzejek, więc wyjścia nie było,( był czas przywyknąć hiihih) Hucznie nie było, lania wosku nie było, ale za to wróżby z kart były.A dziś Panna z parasolem,
Panna z parasolem |
Ale co tam, efekt się liczy.
Tak oto przedstawiam:
achwycającą wdziękiem postać kobiety. Stylizowana na brąz w pięknej brązowej barwy sukni, której w fałdkach zatrzymany został ruch. Suknia cieniowana dla wzbogacenia efektu kolorem złota.Flabany sukni w kolorze kośi słoniowej.Panna w pelerynie również w kolorze kości słoniowej z koszyczkami kwiatowymi. Całość charakteryzuje się starannym wykonaniem i ciekawą formą. Oryginalny, niepowtarzalny wzór autorski. Cudownie nadaje się do salonu, sypialni, przedpokoju... w każdym domu. Znakomita dla tych, którzy lubią otaczać się rzeczami nieprzeciętnymi i stylowymi. Wspaniały pomysł na prezent.
Ewa pięknie wyszła. Sądzę, że robienie wysokich figur spodobało Ci się tak bardzo jak mi. Świetnie wyglądają w pomieszczeniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu.Takie figury ,to wyzwanie, na pewno.I zaistnieje jeszcze nie jedna :D bo lubię te wyzwania.
UsuńSzkoda,że zdjęć nie potrafię robić, bo te które "cykam" nie oddają tego co oddaje spotkanie oko w oko ;)
Na prawdę przepiękna ta panna z parasolem.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPani z parasolem jest po prostu prześliczna,gratulacje.
OdpowiedzUsuńDziękuję,co dzień na to cudo patrzę :)
OdpowiedzUsuń