Deser w którym kokos i ananas siły połączyły.
===================================================================
Biszkopt stygnie, można zabrać się do kokosa i ananasa. Jeden siedzi w puszce... z drugiego można coś wycisnąć... uuu - powiało kryminałem ;) A jak wycisnąć? Jeśli nie mamy mleczka w puszcze, możemy z wiórków wycisnąć sami(przepis można znaleźć w necie). Ale my mleczko mamy ( znaczy, ja mam), wiec wyciągamy ananasa z puszki i niech usycha na durszlaczku.
Żelatynę wymieszać z 2 ciepłej łyżkami wody, odstawić. Do
rondelka wlać mleko kokosowe, śmietankę kremową, wsypać cukier
wanilinowy i biały cukier. Mieszając podgrzewać na małym ogniu, aż cukier
się rozpuści. Dodać namoczoną żelatynę i mieszając dalej podgrzewać
przez około 2 - 3 minuty aż cała żelatyna się rozpuści (masa nie musi
być bardzo gorąca). Odstawić z ognia i całkowicie ostudzić.
Składniki:
2 czubate przez duże C - łyżeczki żelatyny w proszku.
330 ml mleka kokosowego - po prostu puszka.
250 ml płynnej śmietanki kremowej 30%
1 czubata łyżka cukru wanilinowego lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1/2 szklanki białego cukru
1 puszka ananasa w syropie
2 galaretki o smaku ananasowym
- Składniki na biszkopt.
- 4 jaja
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki kakao
- pół i ciut szklanki cukru (no niech będzie 3/4 )