No dobra... niech będzie Beatka :)
Zegar za ścianą wybija dwanaście razy.
Jakoś mnie ten dźwięk nie nastraja miło...
Ale zaraz wkleję dzisiejszą pracę, to i się i cieplej i milej zrobi...
A kolory, no cóż...jak zwykle na żywo zupełnie inne.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz