Do
przeczytania tej pozycji zachęciła mnie rozmowa pani bibliotekarki z
czytelniczką.Poprosiłam przesympatyczną panią z Biblioteki Miejskiej (dzięki ci
boziu za bibliotekę) o nowości... Wypożyczone, niestety...
Proszę więc o
polecenie dobrej książki...- Może zaproponuję książkę Doris Lessing, jest
"Lato przed zmierzchem"... trudno się ją czyta, brak dialogów...hmmm
myślę sobie bez dialogów?
Ale
czytelniczka mówi, nieee, proszę się nie zniechęcać.
Wspaniała książka i
wspaniała autorka...dalej o rozmowie nie piszę,
ważne że, tak oto trafiła do
mnie książka noblistka...hihihi.
Oczywiście,
jak każdy (tak mi się zdaje) zaczęłam książkę od tego co jest na końcu
książki...czyli notki.
...Czy kobieta - matka potrafi
przemienić się w kobietę - kochankę? Czy kobieta, która wychowała czworo
dzieci, potrafi jeszcze żyć własnym życiem? Czy kobieta po czterdziestce ma w
sobie dość odwagi, by zdrapać pieczołowicie pielęgnowaną maskę? Kate Brown
zgadza się współpracować jako tłumacz na ważnej konferencji. Jest lato; mąż,
córka i synowie porozjeżdżali się w różne strony świata. Kate nawet nie
przypuszcza, że będzie to najważniejsze lato w jej życiu...
Myślę sobie,
no coś te pytania tak kole mojej daty.,na czasie czyli.
Powieść
dobrze się zapowiada.No cóż...ponieważ zasadniczą treścią tej książki jest
myślenie, miałam o czym, nad czym rozmyślać razem z bohaterką.Nie doszukałam
się akcji wartkiej jak rzeka,za to doczekałam się rzeki myśli/przemyśleń.
Bohaterka
książki to Kate Brown. Kobieta po czterdziestce, żona, matka czworga dorosłych
dzieci. To kobieta która dla dzieci, męża, rodziny gotowa jest do największych
poświęceń. Zbieg zdarzeń, niespodziewanie zmienia jej poukładane,dopięte na
ostatni guzik życie.Właśnie te niespodziewane zbiegi zdarzeń prowadzą ją do
podjęcia pracy jako tłumaczka międzynarodowych konferencji.Dzięki temu zajęciu
kobieta po raz pierwszy ma szansę sprawdzić swoje zdolności organizacyjne na
polu zawodowym,nie jak do tej pory rodzinnym/domowym.Praca daje możliwości
podróżowania po świecie, przez co odnajduje się w zupełnie odmiennej dla siebie
rzeczywistości.Powieść przedstawia los kobiety, która na nowo uczy się siebie,
uczy się życia, stawia pierwsze kroki, bada i odnajduje się w sytuacjach i
terenach, które dotąd nie były jej znane. To losy kobiety, która po latach
bycia w schematach, pozach, nieuświadomionych "maskach",postanawia
poprzez poznawanie tego co dla niej nowe, wyjść z cienia własnego życia i
wyobrażenia o nim. Mierzy się ze swoimi nieuświadomymi ograniczeniami.
Historie Kate,są podzielone na pięć etapów.
Historie Kate,są podzielone na pięć etapów.
W domu -
"Żywność dla Świata"- Urlop - Hotel - Mieszkanie u
Mauereen.
Nie
opiszę tu ,czy też nie streszczę całej książki,napiszę tylko,że książka
przypadła mi do gustu. Nie było tu dialogów, to fakt. Ale były dialogi te
wewnętrzne bohaterki, również i moje czytelniczki/kobiety.Dla mnie bardzo
czytelne.
Doświadczanie
Kate Brown odbywa się przede wszystkim przez konfrontację.To konfrontacja z
życiem tym na zewnątrz,ale też tym wewnątrz. Wszystkie wyzwania,wyzwalają w
niej to, co tkwiło gdzieś głęboko.Są zapalnikiem do głębokich przemyśleń do
wyjścia na przeciw samej siebie.
Jak dla mnie
książka napisana prostym językiem, jednak kunsztowną techniką, a sama treść
pozwala razem z bohaterką,przedzierać się po zakamarkach własnego życia.
Myślę,że z chęcią wypożyczę inne książki tej pisarki.